Polska ... by żyło się lepiej?
Zastanawiam się od pewnego czasu w jakim kraju my żyjemy? Ludzie pracują na umowach śmieciowych bez szansy na godną emeryturę (oferty w Urzędach Pracy to w większości to umowy zlecenia za najniższą krajową), ograniczane są wszelkie ulgi podatkowe lub nakładane kolejne obciążenia n.p. w postaci akcyz. Poziom życia przeciętnego Polaka drastycznie się obniża.




Temat tego artykułu nie jest może świeży, ale jakże aktualny. Jeszcze przed wyborami samorządowymi słyszeliśmy o tajemniczym inwestorze, który zakupił grunty przy ul. Przemysłowej. Owy inwestor miał wybudować w nieokreślonym czasie nieokreślone zakłady i dać miejsca pracy Opocznianom w nieokreślonym zawodzie, na nieokreślonych stanowiskach.
”Aż 89 % Polaków swoje miejsce zamieszkania nazywa spokojnym i bezpiecznym – tak wynika z najnowszych badań CBOS-u z kwietnia 2013 roku. Ten rekordowo wysoki wynik poczucia bezpieczeństwa, najlepszy od 1987 roku, ściśle koreluje ze spadkiem przestępczości, zarówno tej poważnej przeciwko życiu i zdrowiu jak też tej bardzo uciążliwej społecznie np. drobnych kradzieży.” - czytamy na większości stron Policji, począwszy od Komendy Głównej po komendy powiatowe.
W czwartek 13 czerwca 2013 sejm uchwalił nowelizację Kodeksu Pracy, która wydłuża okres rozliczeniowy czasu pracy z 4 do 12 miesięcy bez względu na system pracy oraz wprowadza ruchomy czas pracy. Wg rządu, ma to pomóc w utrzymaniu konkurencyjności polskiej gospodarki w czasie spowolnienia gospodarczego.