Ocena użytkowników: 5 / 5

Proszę, oceń Ocena 1 Ocena 2 Ocena 3 Ocena 4 Ocena 5  

Wiosna już do nas zawitała, a więc na drogi wyruszają rowerzyści, którzy podobnie jak kierowcy samochodów, są równoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego.

W związku z powyższym, oprócz wielu praw i przywilejów, o których można przeczytać niemal wszędzie, dotyczą ich również nakazy, zakazy oraz obowiązki, o których bardzo często zapominają.

Przypomnijmy więc najczęściej popełniane przez rowerzystów grzechy, grożące za to kary oraz podstawy prawne.

Wjeżdżanie na przejście dla pieszych
To chyba jeden z najczęściej popełnianych przez cyklistów grzechów. Jednocześnie jest to jedno z najbezpieczniejszych zachowań.

Na każdym przejściu dla pieszych, na którym nie ma wyznaczonego przejazdu dla rowerów, rowerzysta ma obowiązek zsiąść z roweru i przeprowadzić go przez ulicę. (Art. 26 Ust. 3 pkt 3 PRD)

Przejazd przez jezdnię możliwy jest tylko i wyłącznie przez wyznaczone przejazdy dla rowerów, które oznaczone są odpowiednio znakami P-11 oraz D-6a.

Jazda po chodniku
Zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym (PRD), rowerzyści powinni poruszać się po jezdni, chyba że na określonym terenie istnieją specjalne ścieżki rowerowe. Wówczas rowerzysta powinien zjechać na drogę dla rowerów.

Poruszanie się rowerem po chodniku jest zabronione. Przepisy ruchu drogowego dopuszczają jazdę po chodniku w szczególnych przypadkach i jest to obarczone pewnymi ograniczeniami.
Po chodniku rowerzysta może się poruszać, ale wtedy i tylko wtedy, gdy:

• opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem i chodnik ma więcej niż 2 metry szerokości
• gdy samochody poruszające się jezdnią mogą poruszać się szybciej niż 50 km/h i jednocześnie brak jest wydzielonej ścieżki rowerowej, a chodnik jest szerszy niż 2 metry. (wszystkie z trzech podanych warunków muszą być spełnione)
• warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła).

Ponadto, gdy kierujący rowerem porusza się po chodniku jest zobowiązany jechać wolno, zachować szczególna ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Według taryfikatora jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych innym pojazdem niż pojazd silnikowy może kosztować 100 zł.

Jazda obok siebie
Przepisy prawa o ruchu drogowym, obowiązujące od 2011 roku dopuszczają poruszanie się po jezdni dwóch (ale już nie trzech, lub czterech, czyli tzw tyralierą) rowerów obok siebie, pod warunkiem, że nie utrudnia się w ten sposób ruchu innym uczestnikom, ani nie stwarza zagrożenia na drodze. Podczas poruszania się po wąskiej, ruchliwej drodze, należy jechać „gęsiego”.

Zachowanie takie, pomimo że jest dozwolone w określonych przypadkach, jest jednak dość uciążliwe dla innych uczestników i wpływa znacząco na płynność ruchu.

Art. 33. PRD
3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

Za naruszenie przez kierującego rowerem zakazu jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu, taryfikator przewiduje mandat w wysokości 50 zł. Takie zachowanie może zostać również potraktowane jako utrudnianie lub tamowanie ruchu drogowego i może kosztować od 100 do 300 zł.

Pamiętajcie rowerzyści – jeśli widzicie, że jakiś pojazd zamierza Was wyprzedzić, nie usiłujcie stawiać na swoim i zjedźcie do prawej krawędzi, aby ułatwić kierowcy manewr. Taki obowiązek nakłada na Was art. 24 ust. 6 PRD

Brak sygnalizowania manewrów
Wielu miało już okazję przekonać się, jak niebezpieczne jest skręcanie bez wcześniejszego zasygnalizowania zmiany kierunku ruchu. Rowerzysta poruszający się po jezdni, jest uczestnikiem ruchu, dlatego też obowiązują go wszystkie przepisy ruchu drogowego oraz przepisy dotyczące ruchu rowerów.

Przed wykonaniem każdego manewru przede wszystkim należy upewnić się, czy jego wykonanie jest możliwe i nie spowoduje utrudnień w ruchu oraz będzie bezpieczne.

Manewr powinien być sygnalizowany poprzez wysunięcie ręki (bądź kierunkowskazem, jeśli rower jest w nie wyposażony) przed jego wykonaniem tak, aby inni kierowcy mogli dobrze widzieć i zrozumieć co zamierzasz zrobić.

Zbyt późne zasygnalizowanie manewru może spowodować opóźnioną reakcję innych kierowców.

Wyprzedzanie z prawej strony
Obecnie manewr wyprzedzania samochodu rowerzysta może wykonać z prawej strony. Kierowca samochodu, skręcający w prawo i widzący rowerzystę jest zobowiązany ustąpić mu pierwszeństwa.

Pamiętaj, kierowca może jednak nie zauważyć rowerzysty poruszającego się lub stojącego przy krawędzi pasa, ponieważ ten może znaleźć się w tzw martwym polu.

Warto tu przypomnieć, że na skrzyżowaniu rowerzysta ma prawo jechać środkiem pasa. Przepis ten ma zapobiec sytuacjom, kiedy wyprzedzający rowerzystę pojazd, skręcając w prawo, zajedzie mu drogę. (Art. 16 ust. 7 PRD)

Brak oświetlenia
Chyba nic tak nie denerwuje innych uczestników ruchu, jak nieoświetlony rower wyłaniający się z mroków nocy tuż przed maską.

Pamiętajcie rowerzyści. Nawet jeśli nie potrzebujecie świateł, które oświetlałyby Wam drogę, są one niezbędne, aby w porę zauważyli Was inni. To, że Wy widzicie nadjeżdżający samochód nie oznacza, że widzi Was kierowca.

Według obowiązujących przepisów (Art. 53, ust. 1 PRD), rower lub wózej rowerowy powinny posiadać:

1. z przodu: co najmniej jedno światło przednie białe lub żółte świecące ciągłym, lub migającym (od 2012 roku) światłem - czyli np lampka przednia na baterie, lub dynamo,
2. z tyłu: co najmniej w jedno światło odblaskowe barwy czerwonej o kształcie innym niż trójkąt oraz co najmniej w jedno światło pozycyjne barwy czerwonej;
3. światła, o których mowa w ust. 3 pkt 3, jeżeli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia kierującemu sygnalizowanie przez wyciągnięcie ręki zamiaru zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu;

Wszystkie światła na rowerze muszą spełniać następujące warunki:

• oświetlenie pozycyjne (lampki) przednie oraz tylne może być ciągłe lub migające
• zarówno światła jak i odblaski oświetlone światłem drogowym innego pojazdu powinny być widoczne w nocy przy dobrej przejrzystości powietrza z odległości co najmniej 150 m.
• oświetlenie pozycyjne może być zdemontowane jeżeli nie ma obowiązku jego użycia (czyli w dzień i w warunkach dobrej przejrzystości powietrza)
• musi być zamontowane  nie wyżej niż 1500 mm i nie niżej niż 250 mm od powierzchni jezdni

Za jazdę rowerem po zmroku oraz w tunelach bez przepisowego oświetlenia, taryfikator przewiduje mandat 100 PLN.

Rozmowa przez telefon podczas jazdy.
Ile razy to już widzieliśmy. Jedna ręka na kierownicy, druga z telefonem przy uchu.  Podobnie, jak w przypadku kierowców, prowadzenie rozmowy telefonicznej podczas jazdy potrafi rozproszyć. Szczególnie, gdy nie korzystamy z zestawu słuchawkowego i kierując jedną ręką, w drugiej trzymamy telefon.
Ponadto rowerzysta ma utrudnione manewrowanie i wspomniane wcześniej zasygnalizowanie zamiaru zmiany kierunku ruchu może nastręczać olbrzymie trudności.

Warto pamiętać, że za rozmowę przez telefon (trzymając go w ręku),w trakcie jazdy rowerem można otrzymać mandat nawet w wysokości 200 złotych.

Przytoczone powyżej przykłady zachowań rowerzystów to zapewne niewielki ułamek tego, z czym spotykamy się na co dzień.
Liczę jednak na to, że Wy, rowerzyści, pełnoprawni użytkownicy dróg, spojrzycie na to z innej strony. Stosując się do przepisów zarówno w zakresie praw i przywilejów, jak i obowiązków, poza ułatwieniem życia innym, minimalizujecie zagrożenia, jakie na Was czyhają na drodze.

O prawach i obowiązkach rowerzystów pisaliśmy również w ub. roku w felietonie "Co wolno rowerzyście?"