Wywiad z kandydatem na Burmistrza Opoczna Anną Ziębą

Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna

Wywiad z kandydatem na Burmistrza Opoczna Anną ZiębąNa tydzień przed wyborami przedstawiamy trzecią rozmowę z kandydatem na Burmistrza Opoczna. Dziś wywiad z Anną Ziębą. Rozmowa została przeprowadzona 31. października 2014 roku. 

Opoczno.info: Na wstępie proszę opowiedzieć o sobie:

Anna Zięba: Urodziłam się i mieszkam w Opocznie. Mam 42 lata. Mam dwóch synów w wieku 16 i 21 lat.
Z wykształcenia jestem ekonomistą. Ukończyłam wydział zarządzania na Uniwersytecie Łódzkim w zakresie zarządzania i marketing, następnie studia podyplomowe w zakresie rachunkowości i zarządzania finansowego. Posiadam certyfikat Ministra Finansów uprawniający do usługowego prowadzenia ksiąg.

O: Jak wyglądała Pani dotychczasowa działalność polityczna?

A.Z. : Do momentu podjęcia decyzji o kandydowaniu, początkowo do Rady Powiatu, a następnie na stanowisko burmistrza Opoczna, nie byłam związana z polityką, a moja działalność skupiała się wokół spraw samorządowych i społecznych. Pierwotnie, w ramach swojej pracy zawodowej pracowałam w administracji państwowej, czyli w Urzędzie Skarbowym. Następnie od 2004 roku w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej na stanowisku głównej księgowej i członka zarządu, gdzie pojawiła się bezpośrednia styczność z mieszkańcami, z ich problemami, ze sprawami dotyczącymi mieszkańców zasobów komunalnych.
W 2008 roku odeszłam z pracy i założyłam własną działalność. Tu także miałam kontakt z mieszkańcami, ale już w zupełnie innej branży. Byli to przeważnie przedsiębiorcy, którzy borykali się m.in. z problemami z ZUS'em, Urzędem Pracy, z administracją samorządową i państwową, funkcjonującą w naszym mieście.
W 2010 roku zlikwidowałam działalność prowadzoną we własnym imieniu i zostałam powołana na Prezesa Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i wróciłam do problemów mieszkańców gminy.

O: Dlaczego pani kandyduje na stanowisko Burmistrza Opoczna? Czym kierowała się Pani podejmując tę decyzję?

A.Z.: Podstawowym czynnikiem, który zadecydował o tym, że postanowiłam kandydować z ramienia PiS, jako kandydat niezależny, było spojrzenie na nasze miasto z perspektywy osoby, która tu przeżyła całe swoje dorosłe życie. Mój 21-letni syn, który studiuje w Krakowie, przez całe lato pracował ze mną w biurze i w momencie, kiedy w rozmowie powiedział mi „wiesz mamo, w przyszłym roku to ja już nie wrócę do Opoczna, ja już chyba zostanę w Krakowie”, to namacalnie dało mi świadomość tego, o czym się w tym mieście mówi, o tym że młodzi ludzie tu nie wracają, że młodzi ludzie nie planują tutaj swojej przyszłości, ze względu na to, że nie widzą perspektywy rozwoju.
Spojrzenie z tej perspektywy pozwoliło mi na obejrzenie swojego dorosłego życia. W latach 90-tych, w czasach kiedy prężnie funkcjonowało tu centrum ceramiczne pisałam pracę licencjacką na temat instrumentów marketingowych wykorzystywanych w zakładach ceramicznych. Były to czasy, kiedy ówczesny dyrektor organizował mitingi sportowe w Spale, kiedy marka Opoczno była rozsławiona nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.

Potem była praca magisterska dotycząca podatku VAT na przykładzie ZZPC Opoczno, gdzie rozliczenia, ze względu na duży eksport, były bardzo specyficzne. Świadomość tego, jaki to był kapitał i jak przez te 20 lat został zaprzepaszczony, nie w sensie samego zakładu, który został sprywatyzowany, ale w zakresie marki i rozpoznawalności naszego miasta. Przy mądrym, dalekowzrocznym spojrzeniu przez władze samorządowe, można to było fantastycznie wykorzystać dla rozwoju. Nie zrobiono nic i obecnie jesteśmy w momencie, gdzie Opoczno staje się miastem emerytów.

Moje pokolenie było jednym z ostatnich, które po studiach tutaj wróciło. To byli ludzie wykształceni, menedżerowie, inżynierowie. Zaczynali pracę w Opocznie a obecnie pracują w Kielcach, Warszawie.

Patrząc na to z perspektywy osoby, która się tutaj urodziła, wychowała i wchodziła w dorosłe życie
w zupełnie innym otoczeniu widzę jak wiele spraw zostało zaniedbane. Doskonale sobie zdaję sprawę, że tego już się nie da wrócić. Postaram się jednak wykorzystać i rozwinąć ten potencjał, który jeszcze w naszym mieście pozostał.

O: Jakie są Pani najważniejsze umiejętności, które zamierza Pani wykorzystać w pełnieniu funkcji Burmistrza?

A.Z.: Najważniejsze moje umiejętności to umiejętność tworzenia i doprowadzania spraw do końca, organizacji, zarządzania. W momencie kiedy pojawiają się trudności, zaczynam od nowa i dalej próbuję osiągnąć swój cel.

Zdobyte doświadczenie zarówno w pracy zawodowej jak i w prowadzeniu własnej firmy. Umiejętność patrzenia daleko przed siebie, wytyczania celów i dążenia do ich realizacji z pełną świadomością, że z każdym krokiem pojawiają się problemy. Kreatywność.

O: Jakie trzy problemy Opoczna uważa Pani za najważniejsze i jak zamierza je rozwiązać?

A.Z.: Trzy problemy, które uważam za najważniejsze, ujęłam w swoim programie. Po pierwsze, rozwój gospodarczy w sensie pobudzenia Opoczna, jako „lokomotywy” tego rozwoju i całej gminy jako ”wagoników”, które przez tę lokomotywę powinny być ciągnięte.
O terenach inwestycyjnych będą mówić wszyscy kandydaci, ale tereny to kolejny etap. Przede wszystkim przygotowanie Planów Miejscowego Zagospodarowania Przestrzennego, których w chwili obecnej w Opocznie nie ma. Żaden inwestor nie zainwestuje w tereny, wobec których nie ma pewności, że ten teren, który on zamierza kupić, będzie przeznaczony na taka działalność, jaką on jest zainteresowany.

W momencie, kiedy nie ma planu przestrzennego, decyzja o warunkach zabudowy wydawana jest przez organ i zależy od jego widzimisię. Natomiast, kiedy jest zatwierdzony plan, nawet dla części miasta, potencjalny inwestor ma pewność, że będzie tu mógł taką czy inną działalność rozpocząć. Następny etap to logistyka i infrastruktura czyli drogi, przyłącza. Mamy bardzo dobrą lokalizację. Na spotkaniu z mieszkańcami Bukowca Radny Wojciechowski powiedział, że taką sobie, bo lepsza jest w Rawie Maz., Tomaszowie, przy esce. Oszem, ale to nie zmienia faktu, że u nas jest równie dobra. Jeśli bylibyśmy nastawieni na firmy, które jednorazowo zatrudnią 1000 osób, to lokalizacja jest średnia, ale jeśli chcemy przyciągnąć mniejsze, zróżnicowane firmy, to nie możemy powiedzieć, że mamy złą lokalizację, bo sąsiednia Gmina Sławno, mająca taką samą a jest tego zaprzeczeniem.
Ponadto w Strategii Województwa Łódzkiego na lata 2014-2020, wraz z Tomaszowem Mazowieckim, jesteśmy zdefiniowani jako region przeznaczony do rozwoju przemysłu ogólnobudowlanego, więc to również należałoby wykorzystać i przygotować te nasze tereny tak, aby ci prywatni przedsiębiorcy sięgnęli po fundusze unijne u nas, a nie w gminie Sławno, nie w Paradyżu, czy Mniszkowie.

Jak ja to widzę? Gmina potrzebuje terenów inwestycyjnych, ale ponieważ Gmina jest zadłużona, pozyskanie 220 ha wzdłuż dużej obwodnicy Opoczna jest prawie niemożliwe, ponieważ licząc nawet po 20 zł/m² daje nam kwotę 44 mln zł. Ja przyjęłam taką koncepcję: Jeżeli budżet Gminy po stronie wydatków ma średnio 100 mln zł i jeżeli 10% tego budżetu jest przeznaczane na inwestycje, to co roku będzie można wygospodarować, w ramach budżetu inwestycyjnego, środki na zakup 20, 30ha. Pozyskać, uzbroić odsprzedać, pozyskać środki i kupić następne. Można też pozyskać tereny pod konkretnego inwestora zawierając porozumienia z właścicielami działek, sporządzając notarialnie umowy przedwstępne tak, aby to inwestor mógł kupić te grunty, nie gmina. Tylko, aby to zrobić potrzebne jest scalenie gruntów, wybudowanie dróg dojazdowych i doprowadzenie mediów. I przede wszystkim rozmawiać z właścicielami gruntów. Ale żeby to zadziałało, trzeba powołać odpowiednią komórkę, która się tym będzie zajmować. Ludzi kreatywnych i nie takich, którzy będą siedzieć za biurkiem, ale takich którzy będą działać w terenie.

Co dalej? Przy rozmowach z konkretnym przedsiębiorcą od razu próbujemy przygotować całą dokumentację związaną z utworzeniem dla danego inwestora strefy ekonomicznej. Dla inwestora ważny jest pieniądz. On zainwestuje, bo będzie mógł rozwinąć firmę, będzie mógł pozyskać fundusze unijne, ale bardzo ważne jest to, żeby przez pierwsze lata swojej działalności mógł skorzystać z ulg podatkowych. Jeśli my tego teraz nie zrobimy, to za chwilę zrobi to Sławno, Tomaszów, Żarnów. Nawet jeśli wszystko będzie przygotowane tak, że ten inwestor będzie mógł zainwestować u nas i w taki sam sposób rozwiązane będzie to w sąsiednich gminach, ale tam będzie wolna strefa podatkowa, a tu nie, to na 100% pójdzie tam, gdzie funkcjonuje strefa.  Strefę tworzy się pod konkretnego inwestora. Utworzenie strefy ekonomicznej to poważne przedsięwzięcie, które kończy decyzją na szczeblu ministerialnym. 

W Opocznie funkcjonuje obecnie malutka strefa ekonomiczna i jest to strefa utworzona nie przez nasz samorząd, tylko przez właścicieli firmy na cele rozbudowy własnego zakładu. To ci inwestorzy postarali się o to, aby podpiąć się pod ŁSSE.

Podsumowując: pozyskanie terenów inwestycyjnych, przygotowanie terenów, opracowanie Planu Zagospodarowania Przestrzennego, utworzenie podstrefy dla Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i przygotowanie specjalnej profesjonalnej komórki, która będzie się tym wszystkim zajmować.

Drugi problem to budownictwo komunalne. W ostatnich 20 latach, w Opocznie powstał tylko jeden blok komunalny przy ul. Rolnej. W pierwotnym zamyśle miało być ich 5. Zaniechano tego, gdyż, jak mi powiedział Burmistrz, „ludzie jak coś dostają z darmo, to tego nie szanują, a on to pobudował sobie dom”. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że jak ktoś wychował się w bloku, w rodzinie, gdzie jest troje czy czworo dzieci, wychodząc z tego bloku, nie ma możliwości dostać od rodziców działki i sobie nie wyprodukuje pustaków, z których ten dom wybuduje, tylko musi dać najpierw 80 tysięcy za działkę. Ludzi młodych na to nie stać. Do tego wszystkiego, od 2008 roku zaostrzono kryteria, wprowadzono różnego rodzaju obwarowania. Zmieniły się ogólnie warunki przyznawania kredytów inwestycyjnych i mieszkaniowych. I teraz młodzi ludzie, którzy nie mają szans na stałą pracę, jeśli już pracują, to na czas określony, za najniższą krajową lub pracują na czarno, mimo że mają pieniądze na bieżące utrzymanie i spłacanie tych rat, nie mają szans na otrzymanie kredytu.

Budownictwo komunalne powinno być realizowane w taki sposób, żeby powstawały nieduże lokale. Takie dwupokojowe mieszkania o powierzchni 38-40mkw powierzchni, przyznawane bez możliwości wykupienia. Gmina powinna dać młodym ludziom możliwość posiadania mieszkania przejściowego, żeby mieli możliwość zamieszkania ponosząc koszty codziennego utrzymania i jednocześnie zarabiania i odkładania na zakup własnego mieszkania czy budowę domu.
Nieporozumieniem byłoby zaprzepaścić taką szansę, jaką dają nam teraz fundusze unijne na lata 2014-2020, ponieważ został opracowany ogólnopolski program rewitalizacji miast. W ramach tego programu jest specjalny podprogram poświęcony finansowaniu budownictwa komunalnego.

Drugim sposobem jest rozwiązanie, z którego można było skorzystać już dawno, czyli partnerstwo publiczno-prywatne. Polega ono na tym, że przy współudziale samorządu i inwestora prywatnego tworzy się inwestycję. W budownictwie mieszkaniowym mogłoby się to odbywać w taki sposób, że inwestor dostaje od gminy uzbrojony grunt, buduje na tym terenie budynek wielorodzinny i w zamian, oddaje kilka mieszkań komunalnych gminie. Co więcej, kilka lat temu był projekt budownictwa w ramach Towarzystwa Budownictwa Społecznego, który zaniechano. Na ul. Przemysłowej jest kompletny projekt na rozbiórkę i postawienie nowych budynków. Można było to zrobić już w poprzednich kadencjach. Niestety gmina nie zauważała tego problemu.

Trzeci problem, to emigracja młodych ludzi. Nie da się powstrzymać emigracji młodych ludzi jeżeli nie stworzy się im warunków do mieszkania i pracy tutaj. Jeżeli ci ludzie będą mogli zakładać rodziny tutaj, pozyskają dach nad głową, jeżeli będą mieli pracę, to w Opocznie zaczną się rodzić dzieci. To tutaj, w Opocznie, będą odprowadzać podatki. To tutaj za chwilę dzieci pójdą do szkoły i będzie przychodziła na to dziecko subwencja dla gminy.

Według mnie są to trzy najważniejsze założenia: rozwój gospodarczy, budownictwo komunalne i w efekcie wzrost dochodów gminy poprzez zatrzymanie emigracji ludzi.

O: Co zamierza Pani zrobić dla rozwoju Gminy Opoczno i samego miasta? Już wiele zostało powiedziane.

A.Z.: Co zamierzam zrobić? Przede wszystkim pracować. To co jest istotne dla rozwoju miasta, to przyciągnięcie młodych rzutkich, inteligentnych i wykształconych ludzi zarówno do miasta, jak i do samorządu terytorialnego. Bez świeżego spojrzenia na to, co tu się dzieje, bez innowacyjności, tego co niosą ze sobą młodzi ludzie, nie da się zrobić nic.
To powinni być ludzie młodzi, którzy będą pracować na rzecz miasta. Osoby bezpośrednio po studiach wnoszą wiedzę, nowoczesne rozwiązania, ale również osoby w wieku 30-40 lat, które posiadają doświadczenie. I ludzie z mojego pokolenia, którzy pracują teraz w całej Polsce, a posiadając rodziny ustabilizowaną sytuację finansową są w stanie nawet zrezygnować z części dochodów, żeby nie dojeżdżać do Warszawy, tylko pracować na miejscu i więcej czasu spędzać z rodziną. Czyli ogólnie mówiąc, przyciągnąć ludzi, którzy są związani z Opocznem a pracują gdzie indziej i mogą poprzez pracę tutaj swoje doświadczenie oraz nowoczesne rozwiązania.

O:. Jak ocenia Pani sytuację finansową Gminy i w jaki sposób zamierza ją Pani poprawić?

A.Z.: Sytuację finansową Opoczna oceniam źle, dlatego że zadłużenie Gminy jest wygenerowane w związku z realizacją inwestycji, które nie przynoszą wzrostu dochodów w perspektywie czasu. Opoczno jest na 35 miejscu pod względem wykorzystania funduszy unijnych, tylko co z tego wynika? Dodatkowo są zobowiązania wobec spółek gminnych, które nie są wykazywane jako zadłużenie.

W momencie podjęcia uchwały o dopłacie do straty spółki, ta strata się nie pokazuje w księgach gminy jako zadłużenie, więc tak naprawdę możemy się jedynie domyślać, że sytuacja gminy jest jeszcze gorsza, niż pokazują to statystyki. Mamy trzy spółki gminne, które generują straty i wobec których Burmistrz zobowiązał się te straty pokrywać.

Dla mnie rozwiązaniem tego problemu jest oszczędna polityka w ramach samorządu. Nie widzę potrzeby, aby gmina prowadziła trzy spółki komunalne. Można powołać jedną spółkę, w ramach której funkcjonują podzakłady. Mamy wówczas oszczędności na stanowiskach prezesa, członka zarządu, kadrowej, głównej księgowej. Kiedyś tak to funkcjonowało. Dawniej PGKiM było zakładem budżetowym funkcjonującym we wszystkich sferach, mieszkaniowej, oczyszczalni ścieków, wodociągów i wysypiska śmieci.

Jeśli chodzi o zadłużenie, to nie ma innego wyjścia, jak bieżące jego spłacanie. Są tylko dwa sposoby na redukcję zadłużenia. Albo oszczędności, albo zwiększenie dochodów. Dla mnie olbrzymim sukcesem będzie zatrzymanie rosnącego zadłużenia przy jednoczesnym dalszym inwestowaniu i pozyskiwaniu funduszy zewnętrznych. Natomiast w przyszłości, w wyniku pozyskania inwestorów zwiększą się dochody gminy, co umożliwi systematyczna redukcję zadłużenia.

O: Jakie dotychczasowe zasługi dla Opoczna może Pani wymienić. Co Pani zrobiła dla opocznian i gminy oraz miasta w ostatnim czasie?

A.Z.: Jest to pytanie do osób, które działały dotychczas jako radny, czy burmistrz. Moim dużym sukcesem było pozyskanie dla ZGM zadania konserwacji oświetlenia ulicznego jako zadania własnego z pominięciem postępowania przetargowego. To był mój pomysł, zrealizowana przeze mnie i doprowadzona do końca dwa dni po moim odwołaniu. Dzięki temu pieniądze pozostały w Opocznie. Do tej pory. przez ostatnie trzy lata oświetlenie konserwowała kielecka spółka, która wygrała wówczas przetarg. Duży wkład mojej pracy został także włożony w pomoc przy termomodernizacji budynków wspólnot mieszkaniowych administrowanych przez ZGM.

O: Do kompetencji Burmistrza należy m.in. powoływanie zastępców. Ilu wiceburmistrzów Pani zamierza powołać? 

A.Z.: Rozmawiałam ostatnio z panią skarbnik ze Stąporkowa, gdzie okazało się, że jest jedna pani burmistrz, która ma 36 lat i nie ma żadnych zastępców. Stąporków jest nieco mniejszą gminą, niż Opoczno, ale z tego widać, że jak się chce, to można.

Ja jednak uważam, że jeden wiceburmistrz powinien być, z przyczyn technicznych. W związku z takimi sytuacjami jak nieobecność spowodowana chorobą czy wyjazdem służbowym. Oczywiście byłaby możliwość zastąpienia burmistrza przez Sekretarza, ale myślę, że w naszej sytuacji, gdzie ten wiceburmistrz funkcjonował przez wiele lat, ja bym przy tym rozwiązaniu pozostała. Są to rzeczy, które można w trakcie kadencji zmienić. To nie są decyzje, które zapadają raz na zawsze. Na razie wydaje mi się, że pozostawienie jednego burmistrza byłoby nierozważnym działaniem, bo ktoś kto dostanie nowym burmistrzem, wchodzi w system, który już funkcjonuje i musi się mu przyjrzeć, poznać ocenić i a następnie podjąć decyzję o zmianach. Jeśli natomiast chodzi o drugiego wiceburmistrza, to jest to dla mnie decyzja, która nigdy nie powinna zapaść, zwłaszcza dla takiej gminy jak Opoczno. To jest nieporozumienie.

O: Kogo planuje Pani powołać na to stanowisko?

A.Z.: Jeśli chodzi o konkretne nazwiska, to nie ma żadnych planów, ponieważ jest za wcześnie na personalne wskazywanie kandydatów. Wyobrażam to sobie w taki sposób, że jeśli dojdzie do drugiej tury to potencjalne kandydatury zostaną wypracowane w ramach powstałej koalicji i będą to osoby z odpowiednimi kompetencjami.

O.: Na podsumowanie dobiegającej kadencji na zlecenie czasopisma „Wspólnota” wykonano zestawienie badające rozwój gmin w Polsce. Opoczno znajduje się na 2332 miejscu pod względem dochodów na mieszkańca. Z gmin powiatu Opoczyńskiego jesteśmy tą najbiedniejszą. Jak planuje Pani, jako burmistrz, tę sytuację odmienić?

A.Z.: Możliwość odmienienia tej sytuacji daje nam pobudzenie gospodarcze miasta i gminy. To, że znaleźliśmy się w rankingu na 2332 miejscu, a co za tym idzie na ósmym miejscu w powiecie opoczyńskim na osiem gmin, jest efektem pobudzenia gospodarczego, ale nie u nas, tylko w sąsiednich gminach. Tam, gołym okiem można spostrzec rozbudowę, dużo mniejsze bezrobocie, miejsca pracy, funkcjonujące firmy, które odprowadzają podatki. Ponieważ gminy powiatu opoczyńskiego poczyniły te kroki w celu wykorzystania sprzyjających okoliczności do pobudzenia rozwoju gospodarczego, a Opoczno nie, to dlatego znaleźliśmy się na tym ósmym miejscu. Nie ma więc innego wyjścia. Albo podwijamy rękawy i bierzemy się do roboty, albo czekamy końca.

O: Przy okazji finansów, kolejny ranking dla czasopisma „Wspólnota”. Gmina Opoczno jest na 14 miejscu pod względem zadłużenia na 316 miast powiatowych w Polsce. Nasz dług wynosi 57,88% w stosunku do rocznych przychodów.

A.Z.: Też znam ten ranking. To co już powiedziałam wcześniej. Zastopowanie rosnącego zadłużenia poprzez: oszczędności w tym budżecie, który mamy do dyspozycji, a w przyszłości pozyskanie dodatkowych dochodów.

O:Wg prognozy finansowej dług gminy Opoczno w 2025 roku ma wynosić „0”. Co roku jednak zaciągane są kolejne kredyty na obsługę bieżącego deficytu. Czy możliwe jest takie zaprojektowanie budżetu, żeby uniknąć zbędnego zadłużania się?

A.Z.: Jak twierdzą osoby w tej chwili zasiadające we władzach samorządowych, jeśli mamy zobowiązanie i je systematycznie spłacamy, to nie jest ono jeszcze długiem. W latach 2021-20222 dochodzi wykup obligacji w wysokości 8mln i trudno mi to sobie wyobrazić. Wrócę tutaj do gminy Stąporków, gdzie również wyemitowano obligacje na dużo mniejszą kwotę. Są sprzedane w taki sposób, że co roku jest spłata odsetek oraz częściowy wykup obligacji. Natomiast u nas tak wyemitowano obligacje, że do 2021 roku spłacamy tylko odsetki, a w 2021 roku wykup pierwszej transzy obligacji na kwotę 4 milionów złotych, i w 2022 roku pozostałe 4 miliony. Fajnie to wygląda, ale kłóci mi się z sytuacją, kiedy następna kadencja to są lata 2014-2018. Zabieram swoje zabawki i uciekam z piaskownicy, a wy sobie róbcie co chcecie.

Oczywiście możliwe jest zaprojektowanie budżetu bez zbędnego zadłużania się. Jeśli chcemy gospodarczo rozwijać naszą gminę, to nie ma możliwości opracowania budżetu, żeby w ogóle się nie zadłużać. Przestajemy projektować inwestycje wymagające dużego wkładu własnego nie przynoszące nic w zamian. Czyli nie generują podatku dochodowego, nie generują nowych miejsc pracy, gdzie pojawia się wpływ z podatków od osób fizycznych, tylko są ładne, stoją i jeszcze trzeba ponosić koszty utrzymania.

Nie chcę powiedzieć, że niektóre inwestycje nie są potrzebne. Inwestycje związane z kulturą i infrastrukturą towarzyszącą są potrzebne, ale robimy je wtedy, kiedy są naprawdę niezbędne i staramy się je robić aby, o ile jest to możliwe, w ramach własnych środków, bez zbędnych wydatków na dokumentację związana pozyskiwaniem środków unijnych. Czasami odnoszę wrażenie, że inwestycja, którą można byłoby zrobić za połowę tych pieniędzy, robi się dwa razy drożej, tylko dlatego, że jest dofinansowanie ze środków unijnych. A jak już to dofinansowanie przyjdzie, to okazuje się, że wkład własny może by pokrył całą inwestycję. Czyli przerost formy nad treścią.
I tego trzeba unikać. Idziemy w finansowanie dużych inwestycji tylko wtedy, kiedy ma to przynieść konkretne korzyści dla gminy.

O: Nowi inwestorzy przyczynią się do wzrostu dochodów gminy. Jak planuje Pani zainteresować przedsiębiorców Opocznem. Jak chce Pan ich namówić do lokowania się na terenie Gminy Opoczno?

A.Z.: Mówimy cały czas o pobudzeniu gospodarczym naszej gminy, ale nie mówimy w jaki sposób. Wcześniej padło stwierdzenie, że moja koncepcja, to pozyskanie wielu przedsiębiorców w różnych dziedzinach. Padło również stwierdzenie, że nie wykorzystaliśmy tego, co mieliśmy. W związku z tym, że powstaje centrum logistyczne firmy Rovese, można wrócić do naszej tradycji. Przyszła mi do głowy koncepcja, związana z targami organizowanymi w Kielcach. Dlaczego na naszym terenie nigdy nie organizowano targów, hal wystawowych związanych z przemysłem ceramicznym? Były ku temu szanse i warunki. I jeszcze są, bo nadal Opoczno funkcjonuje jeszcze jako zagłębie płytkowe, pomimo że samo Opoczno już tym zagłębiem nie jest. Stworzenie kompleksu wystawienniczego, przeznaczonego na organizację targów, czy hal wystawowych byłoby wydatkiem, ale jak by się to przełożyło na nasze miasto? Gastronomia, usługi hotelowe, wszelkiego rodzaju małe usługi towarzyszące, funkcjonujące przy organizacji takiego życia gospodarczego miasta. Stworzenie wydarzenia, które miałoby aspekt kulturowy, artystyczny z pobudzeniem tego wszystkiego, co dzieje się wokół. Przyciągnięcie centrów logistycznych, które świetnie funkcjonują wokół Tomaszowa, Piotrkowa. To są inwestycje niskonakładowe, a generują dochody dla gminy.

Dodatkowo współpraca z Klastrem Centralnego Okręgu Przemysłowego daje możliwości nawiązania współpracy z potencjalnymi inwestorami.

O: Jakie realne - możliwe do przeprowadzenia na poziomie gminy - działania, zmierzające do obniżenia bezrobocia w naszej gminie, zamierza Pani podjąć?

A.Z.: Weźmy pod uwagę ludzi, którzy nie mają pracy i nie radzą sobie z codziennym życiem, czyli ludzi poniekąd wykluczonych. Realne działania w tej grupie społecznej, to wspieranie CIS'u, który robi według mnie dobrą robotę. Druga sprawa, to Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, w którym realizowane są zadania jak prace społecznie użyteczne. Wg mnie środki kierowane na ten cel są zbyt małe. Jeśli się nie mylę, do prac społecznie użytecznych kierowane były dotychczas dwie grupy po 10 osób. Natomiast w ramach środków OPS można zorganizować więcej takich grup pracowników.

Jeśli chodzi o drugą grupę ludzi, którzy tymczasowo nie pracują, bo pracy nie ma, lub pracują na czarno, to stworzenie miejsc pracy w firmach produkcyjnych, usługowych, handlowych. To co u nas, szczególnie w ostatnich czterech latach daje się zaobserwować, to drastyczny spadek miejsc pracy w sferze małych, rodzinnych firm, małych sklepików, małych punktów handlowych. Firmy zatrudniały po 5-6 osób, a teraz zatrudniają jedną, dwie lub właściciele pracują sami, bo ich nie stać na zatrudnienie pracownika.

O: Może problemem są supermarkety?
A.Z.: Sklepy wielkopowierzchniowe faktycznie zrobiły tutaj złą robotę jeśli chodzi o nasz lokalny biznes. Szczególnie, w sytuacji, kiedy w Opocznie, myślę, że przynajmniej 70% miejsc pracy to firmy średnie i małe. Należałoby się zastanowić nad rozwiązaniem, które mogłoby zablokować powstawanie supermarketów w przyszłości. Jednym z takich instrumentów może być Planu Zagospodarowania Przestrzennego, w którym zapisane będzie, że nie przewiduje się budowy sklepów wielkopowierzchniowych na danym terenie.

Innym problemem jest kłopot z uzyskaniem ulgi od podatku od nieruchomości, która jest uchwalona. Jeden z zakładów pracy, działający na terenie Opteksu, szyjący odzież sportową zwrócił się z takim wnioskiem i otrzymał decyzję odmowną.

O: Jak ocenia Pani dotychczasową pracę samorządu?

A.Z.: Powiem krótko. Dotychczasową pracę samorządu oceniam słabo, ze względu na to, że pomimo wielu pomysłów, inwencji ze strony radnych, to i tak decyzje zapadają tylko i wyłącznie takie, jak sobie zażyczy Burmistrz.

O: A jak ocenia Pani dotychczasową pracę Urzędu Miejskiego w Opocznie?

A.Z.: Pracownicy Urzędu Miejskiego to grupa ludzi, wśród których znajdują się bardzo dobrzy fachowcy, średni, ale i tacy, którzy do tej pracy w ogóle się nie nadają.
Pracę Urzędu Miejskiego oceniam źle ze względu na procedury, trudności, brak przychylności dla petenta. Pomimo chęci pracowników, pomocy w załatwieniu różnych spraw, jest tak, że aby uzyskać decyzję, która nas satysfakcjonuje, musimy się ze trzy razy odwołać, musimy wydreptać, musimy się nachodzić.

O: Jakich zmian organizacyjnych możemy się spodziewać za Pani kadencji w strukturze i funkcjonowaniu Urzędu Miejskiego? 

A.Z: Uproszczenie struktury, stworzenie w strukturach urzędu komórek jasnych, transparentnych, żeby było wiadomo, czym się dany wydział zajmuje i za co odpowiada. Pewne rzeczy funkcjonują dobrze i nie ma sensu zmieniać czegoś, co działa prawidłowo. Może zaistnieć potrzeba wyodrębnienia kilku podkomórek z konkretnymi kompetencjami. Oczywiście bez dodatkowych stanowisk Naczelników. Przykładowo Wydział Oświaty i Funduszy Unijnych. W mojej ocenie nieporozumienie, ponieważ obydwa oddziały są bardzo ważne i tak naprawdę nie wiem, który ważniejszy. Wydział odpowiedzialny za pozyskanie środków unijnych to jest priorytet dla każdej gminy. To jest nieczytelne.

O: Jaki ma Pani pomysł na Opoczno i jak chce go Pani zrealizować?

A.Z.: Jeżeli by się udało przygotować tereny inwestycyjne, stworzyć plany zagospodarowania przestrzennego. Jeżeli udałoby się to miasto pobudzić gospodarczo i nasi mieszkańcy mieliby pracę, a bieda nie byłaby już tak widoczna, to należałoby podjąć starania zmierzające do uczynienia tego miasta przyjemnym dla jego mieszkańców poprzez rewitalizację przestrzeni publicznej.

O: Proszę podać 3 powody, dla których wyborcy powinni na Panią zagłosować.

A.Z.: Pierwsza sprawa – jestem osobą odważną, która nie boi się wyzwań i potrafi szybko podejmować trudne decyzje.
Drugi powód to doświadczenie zawodowe, z którego czerpię wiedzę, umiejętności, które mogę wykorzystać dla lokalnej społeczności.
I trzeci. Tutaj się urodziłam, wychowałam i tutaj chcę się zestarzeć i wychowywać wnuki. Nie za pośrednictwem rozmów przez Skype'a.

 

Kontakt

Opoczno.info - Niezależny Portal Miejski

26-300 Opoczno

ul. Słowackiego 5

Telefon: 510 530 704

e-mail: redakcja@opoczno.info

Sprzedaż powierzchni reklamowej:
reklama@opoczno.info

Listy do redakcji prosimy kierować na adres:
listy_do_redakcji@opoczno.info

Top
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.