Ocena użytkowników: 5 / 5

Proszę, oceń Ocena 1 Ocena 2 Ocena 3 Ocena 4 Ocena 5  

czyli ...satyra na leniwego chłopa

Felieton ten kieruję do osób, którym nie jest obojętna przyszłość naszej małej ojczyzny i którzy poprzez swój udział w drugiej turze wyborów dowiodą, że dojrzeli do tego aby nie być już tylko „mięsem wyborczym” i dalej mieć w perspektywie dla siebie i swoich dzieci jedynie bycie „słoikiem” w Warszawie lub parobkiem w Europie.

Obecnie panujący burmistrz podczas niedzielnego spotkania w MDK przekazał nam najgorszą z możliwych sugestii, że nie zamierza się zmieniać i potwierdził tym samym, że jego kolejna kadencja będzie tylko przedłużeniem istniejącego od wielu lat marazmu i niespełnionych kolejnych obietnic. Bo jak inaczej przyjąć aż 18 lat w urzędzie a tak marne osiągnięcia. Co miałaby udowodnić nam Pana kolejna kadencja? Niechybnie tylko to, że żona mogłaby się chwalić ,że „mój mąż jest z zawodu burmiszczem”.

Jeśliby natomiast poważnie przyjąć, że Opoczno jest liderem rozwoju (choć dla większości mieszkańców– niedorozwoju) o czym dowiadujemy się z lokalnego tygodnika, to Polska jak określił jeden z ministrów to „ ch., d i kamieni kupa”. Zatem wszyscy wyborcy, szczególnie ci z legitymacją PSL-u powinni bardzo poważnie rozważyć swoją decyzję, aby nie stać się „frajerami” jak określił rolników kolega partyjny burmistrza, wielki rolnik i jeszcze większy minister rolnictwa Marek S.

Nasza gmina przez ostatnie kilkanaście lat nie tylko przestała się rozwijać, ale co najgorsze coraz bardziej się uwstecznia i wbrew wielkiej tradycji traci swoją tożsamość. Jednak zwolennicy obecnej władzy twierdzą, że mimo olbrzymiego zadłużenia gminy Janek to świetny ekonomista. Pomijając obecny status gminy, to jaki on świetny obrazuje oświadczenie majątkowe, z którego dowiadujemy się, że 100 metrowy dom z działką i strumykiem płynącym w jej granicach jest wart ok.160 tysięcy złotych. Jak to przyjąć, skoro wszyscy wiemy, że tyle kosztuje 50 metrowe mieszkanie w Opocznie? Czy to elementarny brak wiedzy ekonomicznej, czy zwykłe oszustwo?

Każda rozsądna osoba znająca tylko podstawowe działania matematyczne, ale oczywiście nie uwikłana w partyjny układ kolesiów ma świadomość, że usunięcie tak olbrzymiego i zbędnego balastu jak Jarosław W., Janusz M., Zbigniew S., Irena B. dałoby oszczędności w sumie ok. 450 tysięcy rocznie. Tak, tak aż trudno ale trzeba uwierzyć, że tyle kosztują biedną i (inwestycyjnie zadłużoną ? ) gminę pobory tylko tych czworga zbędnych urzędników rocznie! Taka suma pozwala na zatrudnienie przynajmniej 2 super managerów z klauzulą w kontrakcie o niskiej podstawie i wysokich prowizjach za efektywność działania.

Tak mogłoby być ale nie jest.

Odnosząc się jeszcze do Zbigniewa S. No cóż przykład idzie z góry. Skoro gmina jest zadłużona na tyle milionów, to wedle logiki obydwu Panów relatywnie małe 2 milionowe zadłużenie wobec ZUS jest mało znaczącym epizodem. Stanowisko burmistrza w tej sprawie, a właściwie jego brak oraz fakt że właśnie (jeszcze za namową szefa ) ta osoba pełni nadal stanowisko wicedyrektora, daje mieszkańcom permanentny obraz jakimi Panowie są gospodarzami. Jeden z nich w szkole, drugi w gminie. (obydwaj ekonomiści najwyższych lotów)

Tym bardziej dyskredytowanie Pana Rafała Kądzieli od wielu lat wielkiego społecznika i twierdzenie „że się nie zna” jest zupełnie bezpodstawne. Będąc dyrygentem Orkiestry Miejskiej pewnie nie raz się wstydził za włodarzy gminy wypłacając muzykom głodowe diety. Ludziom, którzy z pasji poświęcali swój wolny czas na próby i koncerty, a którzy mieli również świadomość, że pobory choć jednego z v-ce statystów pozwoliłyby utrzymać dwie takie orkiestry.

Jeszcze pozwolę sobie odnieść się do obecnie finalizowanej inwestycji Opoczno-Południe. Owszem tak! Ale dlaczego nie kilka lat wstecz? Dziś paradoksalnie po uruchomieniu przystanku, Opoczno stanie się sypialnią Warszawy, miastem biednych, bezrobotnych oraz Bogu ducha winnych emerytów i rencistów.

Dlatego tak często używanym przez PSL-owców zwrotem „Staropolskim obyczajem” w imieniu znakomitej większości mieszkańców żegnamy Pana chlebem i solą (ze wskazaniem na sól) mówiąc dość układowi zabijającemu wszelką inicjatywę i dodając jakże wymowne słowa „...Kończ Waść ! wstydu oszczędź !”

Dojrzały Opocznianin